Wysoki stopień cywilizacji Sumerów i system organizacji społeczno-polityczny wymagały ścisłego unormowania we wszystkich dziedzinach życia, a także przestrzegania ustalonych praw przez wszystkich obywateli. Pod koniec III tys. p.n.e. Sumerowie spisali swoje normy prawe i było to prawdopodobnie pierwsze takie zdarzenie na świecie.
Prawo było darem od bogów dla ludzi i stąd miało w zamyśle ich strzec. Była to stała i nigdy nie poddawana w wątpliwość zasada. Bogini Inanna wykradła Enkiemu boskie prawa ME i przeniosła je do swojego miasta – Uruku . Pod pojęciem ME rozumiano między innymi język prawa, sprawiedliwość, sądownictwo. Język sumeryjski znał ponad sto terminów związanych z prawem, stanowiącego jeden z aspektów życia wysoko rozwiniętego, ówczesnego społeczeństwa.
W społeczności państwa-miasta główny bóg zawsze był gwarantem prawa. Tak na przykład ogłaszanie poszczególnych przepisów często było przedstawiane w formie traktatu między bogiem a władcą. W tym duchu mówi się na przykład, że Ur-Namma ustanowił prawo w kraju w mocy Nanny – boga-władcy miasta Ur.
Będąc reprezentantem i zastępcą boga, król był źródłem sprawiedliwości i w tekstach często występuje określenie króla jako wprowadzającego sprawiedliwość i dlatego spotyka się w dokumentach jurydycznych sformułowanie mówiące, że jakiś władca ustanowił prawo w kraju. Władca osobiście rozstrzygał ważniejsze przypadki. W dokumentach z czasów Ibbi-Suena rozstrzygnięcie jakiejś sprawy określane było mianem “wyrok króla”. Król pozostawał głównym sędzią nawet jeśli mnogość obowiązków nie pozwalała mu osobiście przewodniczyć sądom. Wtedy delegował do sprawowania władzy sędziowskiej ensich lub namiestników prowincji.
Ważnym rysem prawodawstwa sumeryjskiego była równość mężczyzny i kobiety wobec prawa, w obrębie własnych klas społecznych. Jednak zaręczyny, zawarcie małżeństwa i rozwód mogły odbywać się bez udziału kobiety. Także niewolnicy mogli składać przysięgę, świadczyć i wytaczać procesy – bardzo często przeciw swojemu panu za bezprawne zniewolenie.
Prawo państwowe powstało w czasach królów III dynastii z Ur i po raz pierwszy zostało spisane. W ten sposób powstał kodeks Ur-Nammy (Ryc. 1), ale nie oznacza to że wcześniej nie było prawa. Wręcz przeciwnie, władcy z Ur odwołali się do starosumeryjskiej tradycji prawa zwyczajowego, którym wcześniej kierowano się przy orzekaniu spraw.
Praktyka prawna rozwijająca się od XXVI wieku udowadniała nieprzydatność prawa zwyczajowego na co dzień, które z jednej strony hamowało rozwój nowych form własności, a z drugiej pozostawiało szerokie pole do wszelkich nadużyć, głównie ze strony rodów arystokratycznych. Siłę ich złamała dopiero dynastia akadyjska i od tamtej pory istniały realne możliwości do ustanawiania prawa pisanego.
Wszystko wskazuje na to, że nowe normy prawne znalazły zastosowanie wyłącznie w sektorze państowym, a jurysdykcja w gminach nadal opierała się na normach prawa zwyczajowego. Wydaje się jednak, że uległo ono pewnym modyfikacjom, gdyż królewskie prawo pisane zarejestrowało najważniejsze przemiany, jakie dokonały się od początku III tys. p.n.e., co z pewnością wpłynęło na praktykę prawną gmin.
W szczególności wydaje się, że szersze zastosowanie niż tylko w sektorze państwowym znalazła ujednolicona waga miny i jej podział na 60 szekli. Wydaje się również, że spisanie praw wpłynęło na ożywienie praktyki sądowej, dlatego że żaden z okresów poprzedzających okres nowosumeryjski nie jest reprezentowany przez taką obfitość protokołów sądowych.
Źródłem dokumentacji sądowej jest archiwum w Lagaszu. Archiwariusze sumeryjscy mieli długotrwałe tradycje, gdyż protokoły i dokumenty były porządkowane, segregowane i składowane zgodnie z ustalonymi obyczajami. Odnaleziono nie tylko pojedyncze dokumenty, ale i całe kartoteki, na których spisywano i do których dołączano według dat i protokołów sędziowskich przechowywane protokoły.
Każdy kto choć przelotnie zetknął się z prawem Hammurabiego, po przeczytaniu zachowanych artykułów kodeksu, zauważy bardzo ważną różnicę między nim a kodeksem Ur-Nammy. Otóż Sumerowie nie znali i nie stosowali prawa odwetu: „oko za oko, ząb za ząb”. W tamtych odległych czasach obowiązywała starsza, ale też i bliższa współczesnemu poczuciu sprawiedliwożci zasada innych form zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę.
data utworzenia: 30.06.2014
ostatnia aktualizacja treżci:
22.08.2020
źródła:
Królestwo zstępuje z niebios. Dzieje imperiów mezopotamskich w starożytności
– Bogdan Wiktor Matysiak
Historia Bliskiego Wschodu w starożytności –
Julia Zabłocka
Zapomniany Świat Sumerów - Marian Bielicki
Ilustracje:
Ryc. 1:
lelivrescolaire.fr